Odnajdują ślady ofiar NKWD
Skopino, Pobiedinka, Tuła, Miass, Nowomoskowsk – tam w bezimiennych mogiłach pochowani są Polacy – ustalił prokurator IPN.
Mowa o ofiarach przymusowych deportacji przeprowadzonych na przełomie 1944 r. w ramach oczyszczania zaplecza frontu przez NKWD. W głąb Rosji wywieziono wtedy co najmniej 35 tys. Polaków – głównie żołnierzy AK.
Zachowały się nieliczne wspomnienia osób, którym udało się później wrócić do kraju. Opisali straszne warunki panujące w obozach. Tajemnicą pozostawało przede wszystkim to, gdzie pochowano zesłańców, którzy w łagrach zmarli.
Bez pomocy Rosji
Marek Rabiega, naczelnik szczecińskiego pionu śledczego IPN, w ramach śledztwa zbadał deportacje do ZSRR w okresie od grudnia 1944 r. do roku 1951 r. Ustalił część nazwisk ofiar pochodzących z północnego Mazowsza i południa Warmii i Mazur, ale przede wszystkim miejsca dotychczas tajnych miejsc pochówków. Stworzył też listę 159 sowieckich funkcjonariuszy bezpieki, którzy uczestniczyli w represjach.
W czasie śledztwa prokurator zwróciła się do władz rosyjskich z wnioskiem o pomoc prawną. Chodziło o ustalenie losów pokrzywdzonych, danych sprawców represji, lokalizacji obozów.
– Po blisko dwóch latach strona...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta