Dolar będzie rósł
Ostatni tydzień listopada zaczął się dla złotego niekorzystnie. Nasza waluta znów zaczęła tracić w relacji do głównych dewiz. Dolar drożał o 0,2 proc., do 4,1789 zł, a euro o 0,15 proc., do 4,4258 zł. W opinii analityków w najbliższym czasie waluta ta będzie drożała. – Koronnym argumentem stojącym za dolarem jest oczekiwanie, że administracja Donalda Trumpa zdecyduje się na stymulację fiskalną gospodarki, co w konsekwencji podniesie inflację i zmusi Fed do zaostrzenia polityki – uważa Marcin Kiepas, główny analityk easyMarkets. Jedynymi dewizami, które wyraźnie traciły (ponad 0,5 proc.) do złotego, były funt egipski i rupia indyjska. Na rynku długu trzeci dzień z rzędu spadała rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich, sięgając 3,503 proc.
Na rynkach zagranicznych najmocniejszą walutą był dolar namibijski, który zyskiwał do amerykańskiej i europejskiej waluty po 2,8 proc. —pz