Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Era wideopolityki

20 stycznia 2017 | Publicystyka, Opinie | 
Agnieszka Kamińska Andrzej Pomarański

W trakcie sejmowego protestu politycy opozycji, aby zaistnieć w przestrzeni publicznej, weszli w rolę dziennikarzy, a więc tych, którzy powinni ich kontrolować – piszą medioznawcy.

Kiedy na początku grudnia 2016 roku jedna z posłanek Nowoczesnej, ku zaskoczeniu części mediów i opinii publicznej, próbowała zmusić dziennikarkę TVP do nagrania jej wypowiedzi – tzw. setki – zdawało się, że to jednorazowy happening, a nie próba odwrócenia ról w polityce i Sejmie. – Polityk ma prawo zadawać pytania, jeśli chce – tłumaczyła swoją reakcję w mediach. To, co wydarzyło się dwa tygodnie później w Sejmie, pokazało, że ten przypadek rozpoczął w polskim życiu publicznym nową erę – wideopolityki.

Nowy trend

Termin wymyślił pod koniec lat 90. włoski medioznawcza Giovanni Sartori, który w ten sposób określił jeden z aspektów władztwa telewizji. Chodzi o jej wpływ na procesy zachodzące w polityce. Nie od dziś wiadomo, że telewizja ma zasadniczy udział w przebiegu, stylu i wyniku kampanii wyborczych. Ona także – w ogromnej mierze – warunkuje działania rządów, pokazując im, co mogą zrobić, do jakiej granicy się posunąć oraz jakie rozwiązania przyjąć. Tłem tych zjawisk jest proces, który ma kapitalne znaczenie dla wydarzeń, jakie miały miejsce w polskim Sejmie na przełomie 2016 i 2017 roku. Chodzi o personalizację kampanii politycznych, których prowadzenie przeniosło się do środków masowego przekazu....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10654

Wydanie: 10654

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament