Logo firmy muszą zakceptować wszyscy współwłaściciele
To, że nazwa firmy ma wisieć tylko w oknie lokalu nie oznacza jeszcze, że spółka może zapomnieć o formalnościach.
Firma chciała umieścić w oknie swojej siedziby logo. Wystąpiła do prezydenta miasta ze zgłoszeniem, a ten wniósł sprzeciw.
Wcześniej prezydent ustalił, że logo ma wisieć w naświetlu okna lokalu na parterze zabytkowej kamienicy. Spółka chciała je przymocować tylko do konstrukcji okna. Miał to być napis w formie liter przestrzennych, a jego rozmiar to: 20 cm wysokości, 145 cm długości.
Powodem wniesienia sprzeciwu było nieprawidłowe oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością. Prezydent nałożył na inwestora obowiązek jego uzupełnienia. Okazało się, że spółka jest tylko jednym z wielu współwłaścicieli nieruchomości a podpisów pozostałych współwłaścicieli na oświadczeniu nie było. Spółka zlekceważyła postanowienie prezydenta i nowego oświadczenia nie złożyła.
Sprzeciw był prawidłowy
Spółka odwołała się od decyzji prezydenta do wojewody małopolskiego. Tłumaczyła, że powieszenie logo wymaga jedynie zgłoszenia a nie pozwolenia na budowę. Dlatego żądanie przedłożenia oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane jest bezzasadne. Podkreśliła, że logo zaakceptował wojewódzki konserwator zabytków.
Wojewoda nie podzielił poglądów spółki i utrzymał rozstrzygnięcie w mocy. Wyjaśnił, że do zgłoszenia należy dołączyć oświadczenie o posiadanym prawie do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta