Corbyn szykuje rewolucję
Jeśli laburzyści wygrają w czwartek wybory, kraj wróci do czasów sprzed liberalizmu Thatcher.
Dla Theresy May to prawdziwy wyścig z czasem. Każdego dnia przewaga torysów nad Partią Pracy topnieje jak śnieg na słońcu, a głosowania już w czwartek. Opublikowany we wtorek sondaż dla programu „Good Morning Britain" daje konserwatystom 41,5 proc. głosów, ledwie o 1,1 pkt proc. więcej niż lewicy. A jeszcze na początku maja ta przewaga wynosiła 16 pkt proc. Co prawda wciąż 50 proc. Brytyjczyków uważa, że to May byłaby najlepszym premierem, a 36 proc. tak ocenia lidera Partii Pracy Jeremy'ego Corbyna, ale to i tak w przypadku tego ostatniego skok o 15 pkt proc. w ciągu miesiąca! Zapewne z tego powodu szefowa rządu nie zgodziła się na debatę telewizyjną ze swoim oponentem.
– Media opisywały Corbyna jako polityka nieodpowiedzialnego, ale w trakcie kampanii wyborczej pokazał się od znacznie lepszej strony. May odwrotnie: zawiodła oczekiwania – mówi „Rz" Joe Twyman, dyrektor czołowej agencji badania opinii publicznej YouGov. I choć jego zdaniem zdobycie przez laburzystów samodzielnej większości „jest wysoce nieprawdopodobne", to już „wyraźnie większe są szanse na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta