Coraz więcej pytań o prawa sztucznej inteligencji
W poprzednim felietonie opisałam zjawisko sztucznej twórczości w muzyce. Teraz zastanowię się, czy jest możliwe wpisanie tego zjawiska w system prawa autorskiego.
Sztuczna muzyka opiera się na algorytmie, który wyłącza udział człowieka w procesie powstawania dzieła muzycznego. Człowiek tworzy ten algorytm oraz dostarcza mu dane, czyli próbki muzyki. Bez wątpienia autor takiego programu nabywa prawo autorskie do utworu w postaci programu komputerowego. Może zatem wytwarzać kopie nośników z oprogramowaniem i udzielać licencji na korzystanie z niego. Algorytm może znaleźć się w dowolnych rękach i być narzędziem generowania dzieł muzycznych.
Pośrednie autorstwo
Kto ma prawa do takiego sztucznego dzieła? W polskiej doktrynie pojawiła się koncepcja „autorstwa pośredniego". Janusz Barta i Ryszard Markiewicz wskazują, że „chociaż twórca bezpośrednio nie tworzy dzieła, to swojego istnienia dany wytwór nie zawdzięcza programowi, lecz osobie, która stworzyła program zdolny do generowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta