Zrzucanie gorsetu
Chciałbym, by władza i media promowały język debat publicznych, który będzie otwarty na naszą różnorodność. Język ten powinien nam pomagać w mierzeniu się z wielowymiarową przeszłością rodziny czy naszego najbliższego otoczenia – postuluje pisarz.
Unia, jaką znamy, czyli rodzaj stanów zjednoczonych Europy, nie sprawdza się (...). Nadszedł czas Europy jako republiki" – nawołuje na spotkaniu z czytelnikami w Berlinie politolożka Ulrike Guérot. „Wolność jednostki ludzkiej istnieje o tyle, o ile inne jednostki też są wolne. Wzywamy do (...) poszanowania niezbywalnych praw jednostki (...) w oparciu o głębokie znaczenie dewizy braterstwa. Żywimy przekonanie, że narodowość i podległość wobec jakiegokolwiek terytorium nie ujmują ani nie dodają jednostce ludzkiej żadnych praw" – postuluje w swoim manifeście założone przez andaluzyjskich intelektualistów stowarzyszenie Humanismo Solidario.
W Europie wrze dyskusja nad przyszłością kontynentu. Dynamicznym przeobrażeniom regionu towarzyszy poczucie niedostatku przekonujących wizji politycznych i często archaiczny język debat. Do jego kluczowych, poddawanych próbie pojęć należą narodowość (państwo narodowe), ojczyzna, tożsamość, a nawet osobowość rozumiana jako zespół stałych cech danego człowieka, czyli tak zwany charakter. Czy powyższe idee, które wykształciły się w XIX wieku, nadal przystają do współczesności naszego kontynentu?
Warto spojrzeć rzeczywistości w oczy. Wielu Europejczyków ma dziś problem z określeniem siebie i swoich bliskich za pomocą takich pojęć. Im bardziej modne jest zainteresowanie losami przodków (genealogia przeżywa dziś prawdziwy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta