Polskie kopalnie liczą na potknięcie Prairie
Krajowi producenci węgla z zazdrością patrzą, jak Australijczycy urządzają się na polskich złożach. Czekają, aż konkurentowi powinie się noga.
barbara oksińska
Lubelski Węgiel Bogdanka i Jastrzębska Spółka Węglowa nie rezygnują z planów uzyskania koncesji na przyległe do ich kopalń złoża węgla: K 6-7 oraz Dębieńsko. Jak ustaliliśmy, przez najbliższy rok nie będą jednak podejmować żadnych działań, a jedynie czekać, aż operujący na tych terenach australijski Prairie Mining sam wypadnie z gry. A raf, na które może się natknąć, jest sporo.
Bez koncesji
Jak ustaliliśmy, Prairie już w lutym 2017 r. skończyła się koncesja rozpoznawcza na położone na Lubelszczyźnie złoże K 6-7. Spółka wciąż jednak ma pierwszeństwo na uzyskanie koncesji wydobywczej na tym obszarze, ale tylko do kwietnia 2018 r. Chce tam wybudować kopalnię Jan Karski.
– Szanse na to, że do tego czasu uda im się zgromadzić pełną dokumentację i złożyć wniosek koncesyjny, są niewielkie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta