Opozycja prawie zjednoczona
Oprócz ogólnych deklaracji ani PO, ani Nowoczesna jak dotąd nie przedstawiła pomysłu na współpracę.
„Ile było osób?" – w niedzielne popołudnie było to jedno z najpopularniejszych pytań w Warszawie, zadawane zarówno przez polityków opozycji, jak i przez uważnie przyglądających się demonstracji polityków obozu rządzącego.
Zwołany ad hoc, niemal bez żadnego przygotowania protest opozycji przed Sejmem miał być pierwszym testem, na ile sprawa reformy sądownictwa rezonuje w społeczeństwie.
Jedno jest pewne: w piekącym lipcowym słońcu, w środku sezonu urlopowego przed Sejmem zebrało się kilka tysięcy osób z całej Polski: członkowie i sympatycy KOD, przedstawiciele organizacji feministycznych, czarnego protestu, Obywateli RP, działacze i aktywiści różnych partii i organizacji, od głównych sił politycznych – jak PO, Nowoczesna – aż po Razem.
Pod tym względem organizatorzy i opozycja nie mogą narzekać, a liczba zgromadzonych była wystarczająca, aby obozowi rządzącemu trudno było budować przesłanie o frekwencyjnej klapie. Policja szacuje, że w kulminacyjnym momencie protestu w Warszawie uczestniczyło w nim 4,5 tysiąca osób (do tego trzeba doliczyć kilka tysięcy osób na Rynku Głównym w Krakowie)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta