Egzamin poprawkowy dla opozycji
Ze strony PO, Nowoczesnej i PSL nie ma żadnej poważnej oferty.
Rzeczpospolita: Czy uważa pan, że PiS rzeczywiście przekracza granicę, składając projekt reformy Sądu Najwyższego?
Władysław Frasyniuk: Mam wrażenie, że trzeba mówić wprost: mamy do czynienia z zamachem stanu. Dziś już chyba wszyscy mają przekonanie, że tworzy się system autorytarny w Polsce.
PiS przekonuje, że zmiany są dokonywane w imię naprawy wymiaru sprawiedliwości i zgodnie z oczekiwaniami społecznymi.
To kłamliwe przesłanie. W tych reformach nie ma nic, co by przyspieszyło pracę sądów. Tu chodzi o wymianę ludzie kompetentnych, niezależnych na tych, których w PRL nazywaliśmy biernymi, miernymi, ale wiernymi.
Mówi pan o zamachu stanu, jak w takiej sytuacji pana zdaniem powinna reagować opozycja?
To dobre pytanie, bo szczerze powiedziawszy, patrzę z niejakim zdziwieniem na ludzi obdarzonych demokratycznym mandatem, najwyższym stopniem zaufania, którzy zbyt łatwo przegrywają to wszystko, co nazywamy państwem prawa. Nie widzę determinacji, nie widzę oporu. Nie widać woli podejmowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta