Krnąbrny syn prezydenta
Donald Trump Jr. nigdy nie stronił od kontrowersji.
Aleksandra Słabisz z Nowego Jorku
Gdy w 2012 r. pojawiła się fotografia, na której Donald Trump Jr. i jego brat Eryk pozują z odciętym ogonem słonia i zabitym gepardem na afrykańskim safari, opinia publiczna wrzała z oburzenia, a Trump junior wzruszył ramionami i stwierdził: „jestem łowcą, a za to nie będę przepraszał".
W trakcie kampanii prezydenckiej zaś porównał uchodźców syryjskich do cukierków („skittles"), a narzekając na media, nawiązywał do komór gazowych. Niedawno zdenerwował londyńczyków, sugerując, że marcowe ataki terrorystyczne na Westminster Bridge to wina ich burmistrza.
W ubiegłym tygodniu Trump Jr., 39-letni syn amerykańskiego prezydenta, znalazł się w centrum skandalu związanego z wpływaniem przez Rosję na wynik ubiegłorocznych wyborów prezydenckich. Krytycy twierdzą, że jego zapał do kontaktów z rosyjskimi przedstawicielami w celu zdobycia informacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta