Lepiej uważać na wielbłąda
Dobre intencje nie zwalniają z ostrożności. Jej brak może kosztować nawet niosącego pomoc.
Marek Domagalski
Dotknęło to Annę C., pracownicę minizoo poturbowaną przez wielbłąda, której sprawę właśnie zakończył Sąd Najwyższy.
Do zdarzenia doszło po trzech tygodniach jej pracy w podszczecińskim minizoo, gdzie obok pełnienia funkcji recepcjonistki miała się opiekować małymi zwierzętami.
Chciała pomóc
Kiedy współwłaściciel zoo udał się do pomieszczenia młodej wielbłądzicy, aby podać jej lekarstwo, poszła za nim Anna C., mimo że miała się zajmować czym innym. Kiedy zwierzę się spłoszyło, weszła na wybieg, aby je zagonić do pomieszczenia, i wtedy zaatakował ją wielbłąd samiec. Mimo, a może zwłaszcza dlatego, że rzuciła się do ucieczki i zdołała nawet wyskoczyć za łańcuch odgradzający...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta