Z dymem fajerwerków puścimy pół miliarda złotych
Mimo mody na niestrzelanie sylwester to nadal czas żniw dla dystrybutorów wyrobów pirotechnicznych. Rosną w siłę organizatorzy profesjonalnych pokazów.
W Warszawie oficjalny miejski pokaz sztucznych ogni potrwa trzy minuty. Wrocław w trosce o zwierzęta nie strzela, zamienił fajerwerki na cichszy „teatralny pokaz pirotechniczny". Stolica Wielkopolski wraca natomiast do wystrzałów, by ograniczyć „prywatne" strzelanie. Estrada Poznańska zapowiada największy w historii miasta pokaz sztucznych ogni.
Branża pirotechniczna twierdzi, że akcje społeczne i wezwania do niestrzelania w sylwestra nie psują interesów. Tylko w tę jedną noc w roku Polacy wystrzelą w powietrze ponad 500 mln zł.
Przez kilka lat szacunki wartości branży prowadził KPMG. Jeszcze na sezon 2014/2015 ta firma szacowała wszystkie wydatki związane z sylwestrem na 10 mld zł. Mimo że blisko połowa tej kwoty szła na żywność i napoje, to wydatki na fajerwerki rosły z roku na rok aż o 18 proc. Zakupy fajerwerków planowało aż 35 proc. gospodarstw domowych. Co się od tej pory zmieniło?
– W ciągu dwóch ostatnich lat rynek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta