W sylwestra liczy się rozmach
Na imprezach transmitowanych 31 grudnia w największych stacjach nie zarabiają ani nadawcy, ani miasta.
magdalena lemańska
Najwięksi nadawcy – TVP, TVN i Polsat – pozostają w tym roku w sylwestra wierni tym samym co w 2016 r. partnerom. Organizują transmisje z Warszawy (TVN), Katowic (Polsat) i Zakopanego (TVP).
Gros kosztów takich imprez ponoszą miasta. Najwięcej wyłoży stolica, która na zorganizowanie imprezy na placu Bankowym przeznacza co roku 3,2–3,5 mln zł (w 2016 r. było to 3,2 mln zł). Cały budżet wydarzenia jest na pewno znacznie większy – w ubiegłym roku wynosił maksymalnie 5 mln zł. Ile z tego dołożył TVN? Tego stacja nie ujawnia. W zorganizowaniu kosztownej imprezy w stolicy partycypował także jako sponsor dostawca energii elektrycznej Innogy Polska.
Sylwester jak mundial
Tajemnicą poliszynela jest, że choć transmisjom z sylwestrowych imprez towarzyszą normalnie nadawane reklamy, telewizje na tych imprezach nie zarabiają. Mimo dużej widowni wpływy z sylwestrowych bloków reklamowych do rekordowych nie należą.
– Sylwestry to pod tym względem w telewizji takie same wydarzenia, jak relacje z mundialu czy igrzysk olimpijskich: trudno na nich zarobić, ale z punktu widzenia stacji mają wielką wartość, bo angażują widzów i sprawiają, że chętniej wracają oni potem do takiego kanału –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta