Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Państwo nie może być dziadowskie

23 kwietnia 2018 | Publicystyka, Opinie | Piotr Misiło
Zdjęcie z konferencji prasowej prezesa PiS podczas której zapowiedział on m.in. obniżenie pensji posłów, senatorów i samorządowców.
autor zdjęcia: Jacek Domiński
źródło: Reporter
Zdjęcie z konferencji prasowej prezesa PiS podczas której zapowiedział on m.in. obniżenie pensji posłów, senatorów i samorządowców.

Zarówno parlamentarzysta, jak i minister, premier czy prezydent są normalnymi pracownikami, tyle że wynajętymi przez społeczeństwo. Za ich pracę należy się adekwatne wynagrodzenie – pisze poseł Nowoczesnej.

Afera wokół wynagrodzeń w administracji państwowej, spółkach Skarbu Państwa i organizacjach zależnych od publicznych pieniędzy (np. Polskiej Fundacji Narodowej) rozszerza się i zaczyna przybierać dość karykaturalną formę. Wynika to z pewnego poplątania tytułów wypłat i ich prawnej podstawy. Najczęściej stosowanymi składnikami wynagrodzenia, wpisanymi w umowę o pracę są: wynagrodzenie podstawowe, dodatek funkcyjny, premia i nagroda, dodatek za wysługę lat.

Z kolei uposażenia osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, wymienionych enumeratywnie w ustawie i odpowiednim rozporządzeniu prezydenta RP, mają tylko dwa składniki: wynagrodzenie podstawowe i dodatek funkcyjny. Prawo nie przewiduje w ich przypadku premii i nagród, niejasna jest też podstawa prawna wypłaty dodatku za wysługę lat. Musimy więc rozdzielić jawne naruszenie prawa przez panią premier Beatę Szydło, przyznającą nagrody dla osób, których zarobki sztywno określa ustawa, z wypłatami premii dla urzędników. Te bowiem należą im się z racji podpisanych przez nich umów o pracę.

Pozostawiając na boku odpowiedzialność karną pani premier i konieczność zwrotu do Skarbu Państwa nieprawnie wydanych kwot, warto jednak zastanowić się nad wysokością wynagrodzeń osób na państwowych stanowiskach.

Jarosław Kaczyński, chcąc ewidentnie przykryć przestępstwo skarbowe swojego rządu, szumnie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11034

Wydanie: 11034

Spis treści

Monitor wolniej przedsiębiorczości

Zamów abonament