Rekrutacyjne gry i podchody
Rynek pracownika sprawia, że wielu kandydatów może przebierać w ofertach pracy. Nie oznacza to jednak, że firmy są gotowe zatrudniać ich w ciemno. Nadal starają się wybadać kompetencje potencjalnych pracowników.
Anna CIeślak-wróblewska
Czerwona spiralna wstęga i lustro wielokrotnie odbijające się w lustrze – to główny motyw wizualny niestandardowego plakatu rekrutacyjnego agencji Experis. Laikowi nic to nie powie, ale wiele mówi specjalistom od IT, bo grafika nawiązuje do jednego z języków programowania.
Experis zajmuje się rekrutacją w branży IT, a plakat to prosty sposób na przyciągnięcie uwagi tych, na których agencji najbardziej zależy, czyli informatyków. To jednocześnie dobry przykład zmian w trendach rekrutacji, gdzie z jednej strony firmy muszą się bić o pracowników, a z drugiej – starannie selekcjonować i dobierać kandydatów.
Zabawa zamiast stresu
W tym kontekście modna stała się ostatnio grywalizacja. To swego rodzaju innowacja społeczna, wykorzystująca mechanikę gier (komputerowych, planszowych czy towarzyskich) do takiego modyfikowania zachowań ludzi, by zwiększyć ich zaangażowanie w sytuacje poza grą.
– Grywalizacja zmienia proces rekrutacji ze stresującego i często biernego sposobu nawiązania relacji w aktywną zabawę, stając się pierwszym etapem wdrożenia w nowe obowiązki – zaznacza Arek Cybulski, prezes Gamfi,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta