Trump znów wierzy w szczyt z Kimem
W czwartek prezydent USA zapowiedział w liście do dyktatora, że zrywa rozmowy pokojowe. Dwa dni później uznał, że spotkanie 12 czerwca w Singapurze znów jest aktualne.
Biały Dom zapewniał z całym przekonaniem, że każde słowo było w piśmie podyktowane przez prezydenta osobiście. Znalazło się w nim nie tylko stwierdzenie, że amerykański przywódca nie widzi możliwości kontynuowania procesu pokojowego „po niezwykle agresywnych" komentarzach ze strony Pjongjangu, ale także sugestia, że Donald Trump mógłby użyć broni jądrowej.
Ale zaraz po niespodziewanej inicjatywie Trumpa prezydent Korei Południowej Moon Jae-in wystąpił o rozmowy w cztery oczy z Kim Dzong Unem. Doszło do nich w sobotę na granicy obu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta