Stawiamy na innowacje
Władysław Ortyl Wartość środków, jakie zdobywamy na innowacje na poziomie krajowym, może być powodem do dumy. Jeżeli zaś popatrzymy na te kwoty w ujęciu per capita, to jesteśmy liderem, deklasując Mazowsze – mówi marszałek województwa podkarpackiego
Rz: Poparcie PiS na Podkarpaciu waha się między 70–85 proc. To chyba nie boi się pan o wynik wyborów samorządowych?
Władysław Ortyl: Raczej nie, choć pozostaje pytanie, jaki będzie wynik ostateczny, bo to wcale nie jest takie oczywiste. Dam przykład. Dzisiaj w sejmiku mamy 19 mandatów. Gdybyśmy chcieli mieć 24–25, musielibyśmy zdobyć dodatkowych 5–6. Ale mamy okręgi wyborcze, w których jest np. 6 mandatów, a my mamy tam już 4. Wszystkich na pewno nie weźmiemy, a nawet jeden więcej będzie dużym wyzwaniem. Myślę, że jest to możliwe, ale tylko w niektórych okręgach. Liczę, że w nowym sejmiku będziemy mieli 22–23 mandaty. Uznam to za sukces.
Czy tak wysokie poparcie przy słabości opozycji nie prowadzi władzy ku arogancji? Przecież łatwo uznać, że w takiej sytuacji można wszystko...
Powiem tak. Nie chciałbym mieć w sejmiku 28 radnych ze swojego ugrupowania. Bałbym się, bo w takiej sytuacji każdy problem wewnętrzny może przerodzić się w wewnętrzną walkę, tworzenie frakcji, które chcą coś uzyskać. Nie jesteśmy zagrożeni, nikt nam nic nie może zrobić, to się wewnętrznie zaczniemy dzielić. Myślę jednak, że to nam w sejmiku nie grozi, nie ma szans na 90 proc. mandatów. Opozycja jest potrzebna. Byle to była mądra opozycja, z którą można toczyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta