Trzeba uważać na zegar
Dziś w Nowym Jorku zaczyna się US Open. Od dawna przed żadnym wielkoszlemowym turniejem polskie sprawy nie stały tak źle.
Agnieszka Radwańska pierwszy raz od 11 lat nie będzie w Wielkim Szlemie rozstawiona, jest dziś 48. tenisistką świata i prawdę mówiąc trudno mieć nadzieję, że w Nowym Jorku – gdzie nigdy nie szło jej zbyt dobrze – coś się zmieni.
Odrodzenie miało nastąpić w Wimbledonie na ulubionej przez Polkę trawie. Nie nastąpiło, potem była długa przerwa i powrót do gry w turniejach amerykańskich na nawierzchni twardej. Rezultat? Dwie porażki w pierwszej rundzie i szybki spadek w rankingu, czego efektem jest brak rozstawienia.
W pierwszej rundzie los Radwańską oszczędził, trafiła na 31-letnią Niemkę Tatjanę Marię (dawniej Tatjanę Malek), ale już w drugiej prawdopodobnie będzie musiała zmierzyć się z rozstawioną z nr 7 Ukrainką Eliną Switoliną. Odpowiedź na pytanie, w jakiej formie jest najlepsza polska tenisistka, dostaniemy szybko. Mecz Radwańskiej z Tatjaną Marią już dziś o 18.00 polskiego czasu na korcie nr 13.
Czytaj także: US...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta