Potrzebne są zabezpieczenia prawne dla przewoźników
FINANSE | Bankructwa pośredników są groźne dla firm transportowych. Ich organizacje domagają się ustawowej ochrony
Do Sądu Okręgowego w Warszawie w sierpniu 2018 roku wpłynął wniosek firmy Hussar Transport o ogłoszenie jej upadłości. W tej sprawie sąd ustanowił tymczasowego nadzorcę sądowego. Jak poinformowało biuro prasowe sądu, rozpoznawanie tego typu spraw zwykle trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy.
– Firma przestała działać z dnia na dzień. Jeździłem dla nich przez półtora miesiąca, są mi winni 32 tys. euro. Już od dwóch miesięcy bezskutecznie domagam się zwrotu pieniędzy, słyszę tylko obietnice – denerwuje się warszawski przewoźnik Michał Pietryka.
Jak dodaje, do tej pory firma regulowała zobowiązania na bieżąco. Termin płatności wynosił od 45 do 60 dni.
Nikt nie zareagował na alarm
Poszkodowanych jest blisko 200 przewoźników. – Hussar Transport nie zapłacił mi za przewozy wykonywane od połowy maja do połowy lipca. Należność za te dwa miesiące wynosi 150 tys. euro. Naszą firmę prowadziliśmy dziesięć lat. Teraz jest ona w restrukturyzacji. Muszę ją zwinąć, bo nie mam z czego zapłacić kierowcom, rat leasingowych, kupić paliwo – twierdzi Izabela Boniakowska, pełnomocnik JW Transport z Dąbrowy Górniczej.
Siedem samochodów tej firmy jeździło dla Hussar Transport tylko przez wakacje. – Czerwiec mieliśmy rekordowy, auta przejechały po 13 tys. km. 20 czerwca byłam w Warszawie w biurach Hussar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta