Śmierć narodów
Zagłada Żydów w czasie II wojny światowej była jedną z najstraszniejszych zbrodni w historii ludzkości, ale na pewno niejedyną zasługującą na miano ludobójstwa. Wiek XX niestety obfitował w wiele podobnych zbrodni.
Ludobójstwo nie jest „wynalazkiem" czasów współczesnych, do takich zbrodni dochodziło w zasadzie od niepamiętnych czasów. Inicjowały je zawsze jakieś chore ideologie, w których nie było miejsca dla prawdziwych lub wyimaginowanych przeciwników. W średniowieczu taką rolę zazwyczaj odgrywała religia, później temat zdominowały wszelkiego rodzaju niebezpieczne „izmy". Kto dziś pamięta o plemionach Prusów, Jadźwingów czy Galindów, zamieszkujących obszar dzisiejszej Warmii i Mazur? Krzyżacy, podbijając te ziemie w XIII w., dokonali całkowitej eksterminacji tych plemion; do dzisiaj pozostały po nich jedynie ślady w niektórych nazwach geograficznych oraz, co jest historycznym szyderstwem, w nazwie, jakiej zaczęli z czasem używać potomkowie oprawców, na określenie kraju z jakiego pochodzą (Prusy). Wielu historyków za ludobójstwo uważa również krucjaty przeciwko katarom w południowej Francji organizowane na początku XIII w. przez papieża Innocentego III. Po słynnej rzezi w Béziers legat papieski meldował: „Dzisiaj, Wasza Świątobliwość, dwadzieścia tysięcy mieszkańców wydano mieczowi, niezależnie od posady, wieku czy płci".
Czy raporty wysyłane przez tureckich oprawców Ormian albo esesmanów likwidujących getta osiem wieków później nie brzmiały przerażająco podobnie?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta