Argentyna znowu idzie w tango
Jak alkoholik do kieliszka, tak Argentyńczycy znów wracają do peronistów, wierząc, że tylko oni wyrwą kraj z zapaści. Rynki finansowe widzą to inaczej. W poniedziałek giełda w Buenos Aires straciła połowę wartości.
To były na razie tylko prawybory, specyficzna dla Argentyny forma głosowania, która ma rozstrzygnąć, które partie będą mogły wziąć udział w prawdziwych już wyborach 27 października. Ale Daniel Zovatto, dyrektor chilijskiego instytutu Idea i jeden z najbardziej rozpoznawalnych politologów Ameryki Południowej, przyznaje „Rz", że przeprowadzona w minioną niedzielę próba była w zasadzie rozstrzygająca.
– [Obecny prezydent] Macri dostał tylko 32 proc. głosów. Przez dwa miesiące może jeszcze nadrobić stratę do zwycięzcy, ale to będzie bardzo trudne – tłumaczy.
Tym wielkim zwycięzcą przeprowadzonych w minioną niedzielę prawyborów jest zaś nie tyle startujący na prezydenta Alberto Fernandez, ile ubiegająca się o stanowisko jego zastępcy Cristina Fernandez de Kirchner. Oboje kandydatów poparło 48 proc. Argentyńczyków....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta