Karczewski: kolejna ofiara populizmu PiS
Problemem nie jest to, że marszałek Senatu mieszka na koszt podatnika w okazałej willi. Problemem jest to, że nie widzi problemu w czymś, co Prawo i Sprawiedliwość krytykowało za rządów Platformy Obywatelskiej.
Gdybym ja nie wynajmował, to mieszkanie stałoby puste – stwierdził marszałek Stanisław Karczewski, tłumacząc się z tego, że Senat płaci za wynajem willi w rządowym kompleksie. Zapewnił, że pieniądze zostają w budżecie państwa, bo za wynajem Senat płaci Kancelarii Premiera, więc to jak przekładanie z jednej kieszeni do drugiej. A zatem wszystko jest w porządku.
Być może dla marszałka wszystko jest w porządku. Sęk w tym, że jego słowa do złudzenia przypominają dwie historie z przeszłości. Półtora roku temu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta