Na wyłączaniu maszyn można zarobić
Polskie Sieci Elektroenergetyczne zaczynają budować nowy model tworzenia rezerw na kryzysowe chwile: to kontrakty DSR. W ich ramach przedsiębiorca może zarobić dziesiątki tysięcy złotych za zmniejszenie zużycia energii w szczycie.
– Popyt i generacja w systemie elektroenergetycznym powinny być zbilansowane w każdej chwili, a operator powinien mieć rezerwy na wypadek, gdyby z systemu wypadła elektrownia czy linia energetyczna – mówi nam Jacek Misiejuk, dyrektor zarządzający firmy Enel X Polska. – Takie rezerwy można tworzyć zarówno po stronie wytwórczej, jak i odbiorczej. Po części efektywniej jest zapłacić odbiorcom, by byli gotowi do przesunięcia zapotrzebowania – dodaje.
Za bilansowanie systemu odpowiadają w Polsce PSE. Firma prowadziła pilotażowy program w tym obszarze w latach 2014–2016, ale nie płacono wówczas za gotowość do ograniczenia czy przesunięcia zapotrzebowania – i z tego powodu przedsiębiorcy mieli stracić zainteresowanie programem. Od 2017 r. ruszono z przetargami na DSR (Demand Side Response) oraz płatnościami. Termin składania ofert do najbliższego wypada już za kilka tygodni, w pierwszej połowie września.
Obecnie funkcjonują trzy programy DSR: gwarantowany, bieżący i bieżący uproszczony. W przypadku wszystkich ogłaszane są przetargi nieograniczone, w których mogą wziąć udział konsumenci o dużym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta