Prezesowi się bardzo spieszy
Kampania wyborcza to czas sprawdzania motywacji polityków. Lider PiS chce przejść do historii. A polityczny dwór go w tym marzeniu utwierdza.
Czasem człowiekowi zaczyna się w życiu spieszyć. Ma przekonanie, że czas ucieka mu przez palce, że lista osiągnięć przykrótka, że trzeba samemu zadbać o swoje miejsce w historii – firmy, miasta czy całego kraju. Politykom spieszy się zawsze wyjątkowo.
Zawód polityka obfituje bowiem w ciągłe cezury czasowe: kadencje, wybory – i w każdej chwili można wypaść za burtę. A liderzy mają stres jeszcze większy: to odczuwalny na karku oddech młodszej konkurencji. Dlatego muszą po prostu konkurencję wyciąć. Całą. Tego się jednak demokratycznie zrobić nie da,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta