Hartowanie pod koszem
To chyba najbardziej niezwykła para koszykarska na świecie: ojciec i syn grają w reprezentacjach Polski. Jeden właśnie walczył w mistrzostwach Europy, a drugi w mistrzostwach świata.
Zdarzają się rodzeństwa, zdarzają się małżeństwa, które uprawiają sport na najwyższym poziomie. W reprezentacji Grecji na mistrzostwach świata wystąpili Giannis i Thanasis Antetokounmpo – pierwszy został nawet wybrany na MVP ostatniego sezonu NBA. Także historie, w których rodzic-trener prowadzi dziecko-sportowca do najwyższych laurów, są dość powszechne. Ojciec i syn w tym samym czasie grający w kadrze to jednak wyjątek: Marcin Balcerowski jest reprezentantem Polski w koszykówce na wózkach, a jego syn Aleksander z drużyną Mike'a Taylora występował na mundialu w Chinach, czyli jak mówią wózkowicze, gra w koszykówkę chodzoną.
– Nic mi nie wiadomo o tym, żeby w „normalną" koszykówkę ojciec i syn grali w tym samym czasie w reprezentacji kraju. W koszykówce na wózkach jest tak, że mając 42 lata, jeszcze mogę grać na wysokim poziomie – mówi „Rz" Marcin Balcerowski.
Sam był zawodnikiem ligowym, występował w koszykarskiej drużynie Górnika Wałbrzych. Ale karierę w wieku 21 lat przerwał wypadek. Balcerowski senior wspomina, że wtedy dziewczyna, a dzisiaj żona, pomogła mu przejść przez najtrudniejszy okres. A koszykówka? Pomogła wrócić do normalnego życia, była formą rehabilitacji.
Wózek ratuje życie
– Świat się wywraca do góry nogami, a sport to była dla mnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta