Kolejowy przewóz towarów zwalnia. Wyższe koszty, gorsza punktualność
W przewoźników zaczyna uderzać spowolnienie gospodarcze i spadek zamówień na transport towarów masowych. Coraz większym problemem będzie konkurowanie ze sprawniejszymi i szybszymi przewozami drogowymi. adam woźniak
Przewozy towarów koleją zaczynają coraz wyraźniej słabnąć. W 2019 r. przetransportowano ponad 236 mln ton ładunków, co w ujęciu rok do roku stanowi spadek o 13,9 mln ton (5,5 proc.). Ponad 40 proc. przewozów wykonało PKP Cargo. Choć wyniki za pierwsze i drugie półrocze 2019 r. były jeszcze zbliżone do tych z roku 2018 (choć już słabsze), większy spadek masy przewożonych towarów miał miejsce w drugiej połowie ubiegłego roku.
Dla przewoźników ten wynik był tym boleśniejszy, że spodziewano się wzrostu zleceń przez rozkręcające się inwestycje infrastrukturalne i większe zapotrzebowanie na przewozy kruszyw.
Mało węgla i kruszyw
Wiele wskazuje, że sytuacja na rynku będzie coraz trudniejsza. Z jednej strony maleje popyt na kolejowe przewozy towarowe dla branży drogowej. Ale kurczą się także zamówienia od sektora energetycznego zamawiającego węgiel. W przewozy towarowe coraz mocniej uderza również spowolnienie gospodarcze, ograniczające m.in. transport rudy i wyrobów stalowych. Polscy przewoźnicy kolejowi mocno odczuli spadki zamówień za sprawą znacznego zredukowania produkcji stali w polskich, czeskich i słowackich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta