Wietnam, czyli wojna wbrew geopolityce
Trwającej kilka dekad serii konfliktów w Indochinach można było uniknąć. W 1945 r. Ho Chi Minh bardzo chciał bowiem stać się wasalem USA.
Ceremonia ogłoszenia niepodległości Wietnamu, przeprowadzona 2 września 1945 r. na placu Ba Dinh w Hanoi, była wielką demonstracją proamerykańskich sympatii. Odczytany wówczas dokument ogłaszający powstanie nowego azjatyckiego państwa był łudząco podobny do amerykańskiej Deklaracji Niepodległości z 1776 r. Nie powinno to być wielkim zaskoczeniem, gdyż wietnamską proklamację redagował Amerykanin – major Archimedes Patti, funkcjonariusz Biura Służb Strategicznych (OSS), czyli amerykańskiego wywiadu cywilnego. Patti stał na czele Misji Jelenia (Dear Team) szkolącej w trakcie wojny wietnamskich partyzantów do walki przeciwko Japończykom oraz siłom francuskiego reżimu Vichy. Finansował działalność przywódcy tej partyzantki, narodowo-komunistycznego działacza posługującego się pseudonimem Ho Chi Minh (w OSS przywódca wietnamskiej partyzantki miał kryptonimy „Lucius" i „Agent 19"). Amerykanie szkolili wówczas Wietnamczyków w posługiwaniu się nowoczesną bronią, organizowaniu dywersji oraz zbieraniu informacji wywiadowczych. Prawdopodobnie przekazali im również część zapasów broni, amunicji i materiałów wojskowych zgromadzonych na odwołaną inwazję Wysp Japońskich. Nic dziwnego więc, że wietnamscy narodowi komuniści uważali wówczas USA za swojego największego sojusznika. Podczas ceremonii proklamacji niepodległości tłum...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta