Cypr stał się asem w talii Putina
Przywódcy Unii mają przyjąć w czwartek polski plan pomocy dla Białorusi. W grze jest wiarygodność Wspólnoty.
Polska ofensywa dyplomatyczna będzie trwała do samego końca. W czwartek wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz leci do Berlina i Hagi. Będzie się także kontaktował z dyplomatami Francji. To trzy kluczowe kraje, których zgoda na polską ofertę powinna przełamać opór innych państw Unii. Hiszpania, Włochy i Portugalia obawiają się co prawda silnej reakcji Rosji, mają też wątpliwości co do zbyt daleko idących obietnic wobec Mińska. Ale to nie jest stanowczy opór, raczej rezerwa, którą łatwo zneutralizować.
– Ogłoszony przez Polskę i poparty przez kraje wyszehradzkie plan wsparcia rozwoju gospodarczego demokratycznej Białorusi stanowić będzie podstawę rozmowy szefów państw i rządów UE w Brukseli pod koniec tygodnia i wynik tej dyskusji, mamy nadzieję, znajdzie odzwierciedlenie w konkluzjach Rady Europejskiej. Zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i MSZ prowadzą aktywne działania dyplomatyczne, aby tak się stało. Równolegle prowadzimy rozmowy z USA, Kanadą i Wielką Brytanią na temat sposobów wsparcia protestujących. W zeszłym tygodniu w Polsce gościła grupa specjalistów od współpracy rozwojowej z kilku państw UE, którzy przyjechali koordynować wsparcie udzielane poszkodowanym przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta