Jak skubać gęś, aby nie syczała
Polski Ład jest pełen dziur, które trzeba cerować. Już pojawiają się w nim bliżej nieokreślone łaty, które jeszcze bardziej skomplikują nasz system podatkowy.
Francuski minister finansów Jean-Baptiste Colbert, porównując podnoszenie podatków do skubania gęsi, tłumaczył królowi Ludwikowi XIV, że trzeba to robić tak, aby gęś nie syczała. Metoda jest powszechnie znana, ale po ogłoszeniu Polskiego Ładu nasz minister finansów pozytywnie wszystkich zaskoczył, brawurowo pokazując, „kto zyska, kto straci" na planowanych zmianach podatkowych. Wkrótce jednak okazało się, że Polski Ład jest pełen dziur, które już trzeba cerować. Pojawiają się w nim także rozwiązania, które jeszcze bardziej skomplikują nasz system podatkowy. Czyli rząd zamierza kontynuować to, co robi najlepiej: zamiast upraszczać, daje i zabiera, wprowadza ulgi i uszczelnia, czym dalej komplikuje system.
To nie jest dobra wiadomość, bo nasz system do prostych nie należy. W opinii polskich firm złożone przepisy podatkowe to obecnie największa bariera dla ich rozwoju. Wysoki poziom skomplikowania nie tylko zwiększa ryzyko podatkowe, ale sprzyja również fałszywym uproszczeniom, czym utrudnia kompleksowe reformy. Mimo braku wielu szczegółów warto pokusić się o analizę zgodności deklarowanych intencji z zamierzeniami. Dokonanej przez pryzmat mitów, w które zdążył już obrosnąć Polski Ład.
Mit 1. Polski Ład sprzyja rozwojowi gospodarczemu
Choć we wprowadzeniu Polskiego Ładu autorzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta