Osiem powodów, by nie windować podatków
Zwolennicy większego opodatkowania najbogatszych odwołują się do poczucia sprawiedliwości społecznej, ale ignorują ryzyko utraty korzyści społecznych i gospodarczych.
Częstym postulatem osób dalekich od liberalnych poglądów jest domaganie się podnoszenia stóp opodatkowania najbogatszych. Widzi się w tym sposób na zmniejszenie zróżnicowania dochodów według naiwnej tezy, że mniejsze dochody bogatych poprawią los biednych i przyczyni się to do zmniejszenia niesprawiedliwości społecznej.
Należy rozpatrywać osobno właścicieli kapitału, którzy w zdecydowanej większości angażują swoje środki w działalność gospodarczą, i dobrze opłacanych specjalistów. Na listach rankingowych najbogatszych osób większością są właściciele przedsiębiorstw.
Moim zdaniem więcej argumentów przemawia przeciw podnoszeniu stóp opodatkowania najbogatszych, a ściślej osób uzyskujących wysokie i bardzo wysokie dochody.
1. Najbogatsi dają pracę wielu ludziom i w ten sposób bezpośrednio i pośrednio zwiększają popyt, a tym samym przyczyniają się do rozwoju gospodarczego. Prywatni przedsiębiorcy, podejmując działalność gospodarczą, wkładają w nią własne środki finansowe, ryzykując ich utratę w przypadku niepowodzenia. Na ich wysokie dochody można patrzeć, jak na premię za podjęte ryzyko. Prywatni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta