Przenoszenie produkcji za granicę nie rujnuje płac
Polskie badaczki dowodzą, że wbrew obawom pracowników z rozwiniętych państw rozwój globalnych łańcuchów produkcyjnych ma niewielki negatywny wpływ na ich wynagrodzenia.
Gdyby europejskie firmy nie zwiększały swojego zaangażowania w globalne łańcuchy produkcji, to ich przeciętny pracownik mógłby zarabiać średnio tylko o 30 euro więcej w porównaniu z oficjalnymi statystykami, i to nie miesięcznie, a w skali roku – wynika z wyliczeń trzech badaczek z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej. W swoich badaniach Joanna Wolszczak-Derlacz, Aleksandra Parteka i Dagmara Nikulin prześledziły globalne łańcuchy produkcji (na wszystkich etapach) w kontekście ich wpływu na rynek pracy.
Jak przypominają ekonomistki, łańcuchy produkcyjne europejskich firm przemysłowych są w jednej piątej uzależnione od komponentów z zagranicy (na świecie ten odsetek wynosi 16 proc.). W Europie rekordzistą jest Luksemburg, którego finalna produkcja w 55 proc. jest uzależniona od tego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta