Groźne my i oni
W kraju, którego większość obywateli nie jest zaszczepiona, decyzje o restrykcjach muszą być podejmowane bardzo ostrożnie.
Rząd stanie wkrótce przed wyborem, czy wprowadzać restrykcje dla niezaszczepionych „zachęcające" ich do przyjęcia preparatu lub nawet – jeżeli to nie przyniesie efektu – wprowadzać obowiązkowe szczepienia. Sprawa wydaje się oczywista. Skoro państwo, słuchając opinii świata nauki, przyjęło, że szczepionki są dobre i zmniejszają zagrożenie, trzeba zrobić wszystko, aby zaszczepić jak najwięcej obywateli. Z użyciem marchewki, ale też kija na tych, którzy podporządkować się nie chcą.
Marchewka już była: loterie, zachęty, pozytywna stymulacja i tworzenie jedności, solidaryzmu społecznego w walce z zarazą....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta