Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Era Merkel

01 października 2021 | Rzecz o historii | Paweł Łepkowski
Arkadiusz Stempin Angela Merkel. Cesarzowa europy  Wyd. Agora, Warszawa 2021
źródło: materiały prasowe
Arkadiusz Stempin Angela Merkel. Cesarzowa europy Wyd. Agora, Warszawa 2021
Od prawej: kanclerz Niemiec Angela Merkel, były kanclerz Helmut Kohl i jego żona Maike Kohl-Richter. Berlin, 1 października 2010 r.
autor zdjęcia: Johannes Eisele
źródło: AFP
Od prawej: kanclerz Niemiec Angela Merkel, były kanclerz Helmut Kohl i jego żona Maike Kohl-Richter. Berlin, 1 października 2010 r.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas rozmowy z prezydentem USA Barackiem Obamą siedzącym na ławce przed zamkiem Elmau po sesji roboczej szczytu G7. Garmisch-Partenkirchen, 8 czerwca 2015 r.
autor zdjęcia: Michael Kappeler
źródło: POOL / AFP
Kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas rozmowy z prezydentem USA Barackiem Obamą siedzącym na ławce przed zamkiem Elmau po sesji roboczej szczytu G7. Garmisch-Partenkirchen, 8 czerwca 2015 r.
Prof. Arkadiusz Stempin, politolog i historyk
autor zdjęcia: Adam Tuchliński
źródło: Forum
Prof. Arkadiusz Stempin, politolog i historyk

„Wszystko poświęciła ratowaniu jedności unijnej. Dar wolności ukonstytuował ją, a demokrację traktowała jako największą zdobycz" – o kanclerz Angeli Merkel mówi prof. Arkadiusz Stempin, autor jej nowej biografii zatytułowanej „Cesarzowa Europy".

Skąd u pana zainteresowanie osobą Angeli Merkel?

Kiedy zostawała kanclerzem, na niemieckim uniwersytecie pisałem habilitację. Z polskiej perspektywy na czele rządu w Berlinie po raz pierwszy stanął polityk urodzony po wojnie, z niemieckiej – pierwsza kobieta, a do tego z byłego NRD. Jedna i druga perspektywa wydawała mi się fascynująca. Już wtedy przymierzałem się do jej biografii, mimo że w 2005 r. nikt nie przypuszczał, że właśnie zaczyna się „era Merkel". Przecież – po pierwsze – kanclerzem została tylko dlatego, że każdy wielki przewrót katapultuje na szczyty władzy zupełnie nieznane nazwiska z głębokiego zaplecza społeczeństwa. Bez rewolucji francuskiej Robespierre byłby nadal wziętym adwokatem w prowincjonalnym Arras, a bez upadku komunizmu w Polsce Lech Wałęsa – elektrykiem w stoczni. Merkel bez „rewolty" w NRD, jak tamtejszą bezkrwawą rewolucję nazywa brytyjski historyk Timothy Garton Ash, pozostałaby naukowcem we wschodnioberlińskiej Akademii Nauk. Po drugie, kiedy przewrót w NRD wykatapultował ją do pierwszych szeregów polityków zjednoczonych Niemiec, to zbieg okoliczności zadecydował, że owa „katapulta" usytuowała ją na samym szczycie. Na „wnuków Helmuta Kohla", złączonych paktem andyjskim, nawzajem sekretnie wspierających swoje kariery, padło bowiem odium afery „czarnych kont". Światło dzienne ujrzała porażająca opinię publiczną informacja, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12080

Wydanie: 12080

Spis treści

Reklama

Zamów abonament