Kolejne miasteczko niezadowolonych
W czwartek znów wyszli na ulice Warszawy pracownicy sądów i prokuratur z żądaniami płacowymi.
Liderzy „czerwonego marszu" przeszli sprzed białego miasteczka spod Kancelarii Premiera przed budynek Ministerstwa Sprawiedliwości i symboliczne utworzyli tam „biało-czerwone" miasteczko.
Postulaty protestujących pozostają niezmienne. Domagają się podwyżki wynagrodzeń dla pracowników sądów i prokuratur w wysokości 12 proc w 2022 r. dla każdego zatrudnionego w tego typu jednostce.
Na liście postulatów znalazło się też ustawowe powiązanie wynagrodzeń pracowników sądów i prokuratury ze średnią płacą w gospodarce oraz zwiększenie liczby etatów urzędników, pracowników pomocniczych, specjalistów i asystentów sędziego oraz prokuratora, w liczbie zapewniającej sprawne funkcjonowanie sądownictwa i prokuratury. Związkowcy domagają się też skierowania do Sejmu ustawy o modernizacji prokuratury.