Bańka będzie szczelna
Kibice zobaczą zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie, ale tylko ci z Chin. Sportowcy staną przed wyborem: szczepienie albo trzy tygodnie kwarantanny.
Restrykcje zapowiadane przez Japończyków podczas igrzysk w Tokio miały być koszmarem, ale bańka okazała się dziurawa. Te szykowane przez Chińczyków będą najsurowszymi w dziejach olimpizmu. Tak wyśrubowane normy bezpieczeństwa w dobie pandemii nie towarzyszyły jak dotąd żadnej imprezie sportowej.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski oficjalnie poinformował, że zawody odbędą się z udziałem kibiców, ale tylko tych zamieszkałych na terytorium Chin. Szczegółowe przepisy dotyczące procesu sprzedaży biletów organizatorzy podadzą w późniejszym terminie.
Możliwe, że przepustką na trybuny będzie negatywny wynik testu lub certyfikat szczepienia. Właśnie taki reżim organizatorzy wprowadzili podczas wrześniowych Chińskich Igrzysk Narodowych. Władze jednocześnie zamknęły wówczas 4 tys. barów i restauracji oraz rozpoczęły masowe obowiązkowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta