Ciężki rok dla inwestorów i TFI, ale nadzieja nie umarła
W ostatnim roku miesiąc w miesiąc klienci wycofywali pieniądze z funduszy, w związku z ich słabymi wynikami. Tak trudna sytuacja może być jednak atrakcyjna z punktu widzenia długoterminowych inwestycji.
Poprzednie 12 miesięcy było prawdziwym testem dla zarządzających – jesienią 2021 r. na rynkach było już dość nerwowo i od tamtej pory sytuacja nie poprawiła się. Wówczas tematem numer jeden już była rosnąca na świecie inflacja, a w związku z nią podwyżki stóp procentowych bądź ich zapowiedzi. Na początku 2022 r. oczy całego świata skierowane były już na granicę ukraińsko-rosyjską, a kolejne miesiące w Europie upływały już pod dyktando wojny wytoczonej Ukrainie przez Rosję. Do dziś oba te czynniki mają kluczowe znaczenie dla perspektyw gospodarczych, a w związku z tym także i wycen akcji, obligacji czy surowców.
Pod dyktando inflacji
Podwyżki stóp procentowych najczęściej oznaczają trudniejsze warunki działalności dla spółek wzrostowych, finansujących rozwój kredytem. Stąd fatalny okres spółek technologicznych.
– Słabość indeksu Nasdaq spowodowana jest przede wszystkim rosnącą i uporczywą inflacją, która wywiera presję na stopy procentowe, one z kolei wpływają negatywnie na wyceny spółek, przede wszystkich wzrostowych, których wartość generowana jest „w przyszłości” i wyższa stopa dyskontowa mocniej obniża ich obecną wycenę – tłumaczy Sebastian Liński, dyrektor akcji zagranicznych, Uniqa TFI.
– Dodatkowo rosnące stopy procentowe „wysysają” pieniądze z obiegu, zubażają społeczeństwo i zmniejszają aktywność gospodarczą, co w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta