Inne wizje Francji i Niemiec
Scholz wyciągnął odmienne wnioski z wojny w Ukrainie niż Macron. Tandem, na którym polega Wspólnota, od dawna nie był w takim kryzysie.
– Żegnajcie, moje dzieci! Chciałbym każdego z was przytulić do serca; niech przynajmniej pocałuję wasz sztandar – ostanie słowa, które Napoleon wypowiedział do Gwardii Cesarskiej 20 kwietnia 1814 roku na dziedzińcu Zamku w Fontainebleau na południe od Paryża, należą do żelaznego kanonu francuskiej historii.
Właśnie to szczególne miejsce Emmanuel Macron wybrał na konsultacje międzyrządowe z Niemcami. Na darmo. Spotkanie, które miało odbyć się w tę środę, zostało odwołane pod mało wiarygodnym pretekstem: miałoby kolidować z planami wakacyjnymi pięciu niemieckich ministrów. W zamian sam Olaf Scholz zjawił się na kilka godzin w Paryżu, gdzie zjadł obiad z francuskim przywódcą. Nie przewidziano nawet oświadczeń dla prasy przed i po spotkaniu.
Sprawdzony sprzęt
Bo też kryzys w relacjach między krajami, których gospodarki stanowią aż 40 proc. dochodu narodowego Unii, jest zbyt głęboki, aby mogły go przysłonić uśmiechy i oficjalne deklaracje obu przywódców. Dotyczy podstaw Wspólnoty, jaka miałaby się wyłonić w świecie po rosyjskiej agresji.
Macron rozumował, że skoro na Stary Kontynent wróciła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta