W branży targów widać poprawę, ale też długi
Powrót do wyników sprzed pandemii potrwa dłużej, odbicie spodziewane jest dopiero w 2024 r. Teraz największym problemem jest brak pracowników.
Branża targów, konferencji i wydarzeń wychodzi z głębokiego dołka spowodowanego pandemią, ale narastający kryzys gospodarczy wywołany wzrostem cen energii i paliw oraz inflacją zaczął utrudniać powrót do normalności. Zwłaszcza że kondycja firm sektora wciąż okazuje się mocno poturbowana. Według danych wywiadowni Dun & Bradstreet ponad 62 proc. firm jest w słabej lub złej sytuacji finansowej. W dobrej lub bardzo dobrej kondycji znajduje się niecałe 38 proc. firm. W ubiegłym roku branża rosła zaledwie o 2 proc., podczas gdy w latach poprzedzających pandemię – blisko ośmiokrotnie szybciej.
Część wystawców opóźnia powrót
Choć niespłacone zadłużenie firm sektora w ciągu ostatniego roku znacząco zmalało, to i tak sięga 25,2 mln zł. Wierzycielami są przede wszystkim instytucje finansowe – banki, firmy leasingowe i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta