Luksusowy prezent może być również lokatą kapitału

autor zdjęcia: shutterstock

źródło: Rzeczpospolita

INWESTYCJE ALTERNATYWNE | Luksusowe zegarki, torebki, diamentowa biżuteria, drogie wina

W końcu roku, przed świętami Bożego Narodzenia, sprzedawcy towarów luksusowych zawsze osiągają najwyższe przychody. Tak jest zarówno w Polsce, jak i za granicą. Na przykład krajowa branża jubilerska w grudniu notuje sprzedaż odpowiadającą standardowemu kwartałowi. Podobnie jest z kosmetykami czy luksusową odzieżą.

Oczywiście, ten boom w sklepach to efekt kupowania gwiazdkowych prezentów. Większość z nich ma stosunkowo niewielką wartość, ale osoby zamożne mogą sobie pozwolić na rzeczy drogie. Zwłaszcza że niektóre mogą być nie tylko miłym upominkiem, ale również inwestycją. W takich kategoriach można traktować zarówno biżuterię, zegarki, jak i wina czy skórzane akcesoria z damskimi torebkami na czele.

Luksus na przegubie

Biżuteria i zegarki wydają się w tym kontekście wyborem najbardziej oczywistym, ale nie wystarczy dużo zapłacić, by taka rzecz miała walor inwestycyjny.

Po pierwsze, zegarki z masowych linii nie są towarami kolekcjonerskimi. Poza tym w przypadku takich produktów trzeba wydać naprawdę sporo, co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych, by była to lokata kapitału. Tyle kosztują zegarki takich marek jak Omega, Rolex, Patek Philippe, Cartier, Harry Winston i innych bardziej niszowych manufaktur.

Trudno konkretnie podać, jak...