Protesty, pogrzeb i dwa scenariusze
Chińska polityka opiera się na historycznych schematach.
Patrząc na protesty w Chinach, trudno nie odnieść wrażenia, że rzeczywistość po XX Zjeździe Komunistycznej Partii Chin miała wyglądać inaczej. Oto przewodniczący Xi Jinping, przejmujący władzę na kolejną kadencję, usuwający politycznych oponentów, miał prowadzić Chiny do „wielkiego odrodzenia”. Tymczasem polityka Xi Jinpinga doprowadziła do złamania „umowy społecznej”: dobrobyt za polityczne milczenie. Polityka ostatnich dwóch lat, od wybuchu pandemii, doprowadziła do protestów przeciwko „szczelnym/surowym lockdownom”, niezadowolenie wzrastało i w kolejnych miastach rozpoczęto akcje protestacyjne. Co to oznacza dla dalszej polityki wewnętrznej i zagranicznej Chin? Jakie mogą być dalsze scenariusze działań centralnego kierownictwa w Pekinie? I czy Państwo Środka skazane jest na schematyczne działania w politycznych cyklach powielanych na bazie historycznych doświadczeń?
Co się dzieje?
24 listopada br. załogi strażackie nie dotarły na czas do pożaru w Urumczi, w regionie autonomicznym Xinjiang, co stało się punktem zapalnym protestów. Zasady reżimu covidowego i brak odpowiedniej koordynacji służb spowodowały śmierć dziesięciu obywateli, a kolejnych dziesięciu zostało rannych. Chińczycy, którym samomobilizacja nie jest obca, a paradoksalnie polityka zero covid przyczyniła się do zwiększenia lokalnej koordynacji, rozpoczęli publikacje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta