Profesja wysokiego ryzyka
Jeśli deprecjonuje się sądy, to daje się społeczne przyzwolenie na nieakceptowalne zachowania.
Mija zaledwie kilkanaście dni od tragicznej śmierci pani komornik z Łukowa. Nic nie zapowiadało tak dramatycznego przebiegu zdarzeń w tym dniu, gdy po wykonanych czynnościach w terenie wróciła do miejsca, mogłoby się wydawać, o wiele bezpieczniejszego, czyli do własnej kancelarii. Została brutalnie zaatakowana we własnej kancelarii, zmarła ugodzona nożem. Na pomoc było już za późno.
Po tej tragicznej śmierci komornicy w całym kraju na znak protestu zamknęli swoje kancelarie. Protestują przeciwko wszelkim przejawom agresji wobec komorników sądowych, asesorów, aplikantów i pracowników kancelarii komorniczych. Ich kancelarie były zamknięte na znak protestu wobec agresji. To milczący akt wewnętrznego sprzeciwu wobec deprecjacji i pauperyzacji zawodu komornika, efekt celowego szkalowania wizerunku komorników i podważania godności ich zawodu. Można postawić pytanie, czy ta śmierć pozostanie bez echa, czy może jednak wywoła dyskusję o gwarancjach bezpieczeństwa w zawodzie prawnika.
Prawnik, zawód zaufania
Jeszcze do niedawna zawody lekarza i prawnika były w społeczeństwie postrzegane jako zawody wysokiego zaufania i prestiżu. Ich zdobycie wiązało się z długim procesem kształcenia, wieloma trudnymi egzaminami i dużą konkurencją. W rezultacie były osiągalne jedynie dla najlepszych. Poza tym cieszyły się wielką...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta