Polska zatrzymuje handel z Białorusią
Zamknięcie przejścia w Bobrownikach ma uderzyć w interesy reżimu Łukaszenki i skłonić go do ustępstw.
„Ważny interes bezpieczeństwa państwa” jest oficjalnym powodem zamknięcia od piątku kluczowego przejścia na granicy z Białorusią. To retorsje za niszczenie polskości, a zwłaszcza za ośmioletni wyrok na polskiego dziennikarza Andrzeja Poczobuta.
Rykoszetem uderzy jednak w polskich przewoźników. Granicę polsko-białoruską przekroczyło w 2022 r. ponad 602 tys. samochodów ciężarowych, niemal o połowę mniej niż w 2021 r. – Bardzo zaskoczył nas tryb zamknięcia. Przedsiębiorcy jeszcze wczoraj wysyłali samochody na Białoruś i nie wiedzą, jak one mają wrócić. Nie wiemy, czy nie będzie podjęta decyzja o podobnym charakterze w stosunku do Koroszczyna – obawia się prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek.
Jedynym otwartym przejściem będzie teraz Koroszczyn. – W marcu problem kolejek na granicy pojawi się na pewno – przewiduje przewoźnik z Siedlec Karol Rychlik.