Mozolne przegryzanie ukraińskiego frontu
Rosjanie dzień po dniu posuwają się naprzód, odpychając ukraińskich obrońców.
W żadnym miejscu nie udało im się przerwać frontu i wedrzeć na tyły obrony. Ale codziennie zdobywają teren, jakąś wioskę, czasem dwie.
Na Doniecczyźnie Rosjanie prą z dwóch stron: ze wschodu od Bachmutu na liczącą przed wojną 70 tys. mieszkańców Konstantynówkę i od południa w kierunku podobnej wielkości Pokrowska. Gdyby im się udało, zagrożeni okrążeniem Ukraińcy musieliby wycofać się z wielu przemysłowych miejscowości na północ i północny zachód od Doniecka, z których największą jest Toreck.
Ale ataki od strony Bachmutu rozbijają się o Czasiw Jar,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta