Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Jesteśmy na pierwszej linii frontu – mówią eksperci o rosyjskich atakach hakerskich. Od stycznia br. ich liczba wzrosła o 60 proc., a w ciągu sześciu miesięcy aż o 130 proc. – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Hakerzy kierowani przez Główny Zarząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (GRU) uderzyli w polskie instytucje rządowe. Do ataku doszło w tym tygodniu, a jak poinformował instytut badawczy NASK – dokonano go poprzez „rozsyłanie szkodliwego oprogramowania”. Szczegóły nie są znane. Sprawą zajmuje się specjaliści z CERT Polska i armii. Wiadomo, że za atakiem stoi prokremlowska grupa cyberprzestępcza APT28, powiązana z GRU.
Tak źle jeszcze nie było
To zaledwie jeden z wielu ostatnio przykładów cyberataków nad Wisłą. Polska, od czasu inwazji Rosji na Ukrainę, znalazła się bowiem na pierwszej linii wojny toczonej w sieci. Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, parę dni temu przyznał, że Polska jest jednym z najczęściej atakowanych w cyberprzestrzeni krajów nie tylko w tej części Europy, ale na świecie.
Faktycznie, sytuacja pod względem zagrożenia w sieci jeszcze nigdy nie była tak zła. Najnowsze dane izraelskiej firmy Check Point Software (CP), które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza, nie pozostawiają złudzeń – Polska znalazła się w czołówce europejskich celów hakerskich. Analizy, do których...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta