Chciał zbyć działki i został... firmą
Samo pobranie zadatku nie powoduje powstania obowiązku w PIT, ale gdy już można go zatrzymać – tak.
Inwestowanie w nieruchomości stało się intratnym sposobem na pomnażanie majątku. Trzeba jednak uważać, bo w podatkach granica między zwykłym zarządzaniem majątkiem prywatnym a działalnością gospodarczą jest bardzo cienka. I choć wszystko zależy od konkretnego przypadku, fiskus od lat chętnie uznaje za przedsiębiorców osoby, które sprzedały kilka domów czy mieszkań. Co gorsza, nierzadko skutecznie. Potwierdza to kolejny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).
Dobry interes
Spór w sprawie powstał w związku z wnioskiem o interpretację podatkową. Konkretnie chodziło o skutki sprzedaży nieruchomości i związanego z tym zadatku. Podatnik wyjaśnił, że we wrześniu 2015 r., wraz z inną osobą, stał się właścicielem niezabudowanej działki. W kolejnym roku burmistrz zezwolił współwłaścicielom na usunięcie z niej drzew. Kilka tygodni później wydano też decyzję o wyłączeniu nieruchomości z produkcji rolnej. Następnie w czerwcu 2016 r. dla nieruchomości została wydana decyzja o podziale na trzy działki, a w 2019 r. nastąpił kolejny ich podział.
Dalej podatnik wskazał, że w lutym 2020 r. właściciele podpisali umowę sprzedaży całości udziałów w prawie własności do dwóch...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta