Rozbić bank u ubogiego krewnego
Bartosz Zmarzlik jest najlepiej opłacanym sportowcem występującym w Polsce. Dzięki startom w lidze, bo w mistrzostwach świata zarabia stosunkowo niewiele. W sobotę nasz żużlowy mistrz pojedzie w Grand Prix na PGE Narodowym.
Nawet piłkarze, by dostać tyle pieniędzy co najlepszy polski żużlowiec, muszą wyjechać za granicę. Zmarzlik zarabia głównie w kraju. O ile nie przytrafi mu się kontuzja, bo gdy żużlowiec nie jeździ, nie otrzymuje wynagrodzenia za punkty wywalczone w lidze.
Z wyliczeń WP Sportowych Faktów wynika, że w tym roku czterokrotny indywidualny mistrz świata może zainkasować ok. 10 milionów zł, przy czym ok. 2 mln – jak przyznał w zeszłym roku sam zawodnik – pochłaniają zakupy i serwisowanie sprzętu. Większość z tej kwoty, 6 mln zł, zarobi dzięki występom w PGE Ekstralidze w barwach Motoru Lublin.
Kolejne 2 mln zł dokłada Orlen w ramach umowy sponsorskiej, która zresztą miała przekonać Zmarzlika do przenosin ze Stali Gorzów do Lublina. Kontrakt z koncernem ma obowiązywać do 2025 r....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta