Sukces mierzony w ułamkach sekund
Na igrzyskach każda setna sekundy i każdy centymetr są na wagę złota. A dokładnie – na wagę złotego medalu olimpijskiego.
To nie są zwyczajne igrzyska olimpijskie. Francuzi zrobili niemal wszystko, by przeszły do historii jako wyjątkowe. Jedno pozostaje jednak niezmienne – niezależnie od niesamowitej oprawy wielu wydarzeń sportowych, wciąż liczą się przede wszystkim wyniki.
48,90 – od kilkunastu dni tyle wynosi nowy rekord Polski w biegu na 400 metrów kobiet. Natalia Kaczmarek, medalowa nadzieja Polaków na igrzyska w Paryżu, najpierw – podczas mistrzostw Europy w Rzymie – pobiła rekord Ireny Szewińskiej z igrzysk w Montrealu w 1976 roku wynikiem 48,98 sekundy, a następnie, na mityngu Diamentowej Ligi w Londynie, poprawiła swój własny rezultat.
Walizka ze stoperami
We współczesnym sporcie zawodnicy i zawodniczki rywalizują ze sobą, ale w wielu dyscyplinach najistotniejsza jest walka z czasem, wysokością czy odległością. Tak było od początku nowożytnych igrzysk olimpijskich, ale obecnie stało się to jeszcze bardziej istotne.
W 1932 roku z Bienne w Szwajcarii, gdzie siedzibę ma firma Omega, wyruszył zegarmistrz wiozący niezwykle cenny ładunek – walizkę z 30 stoperami, odmierzającymi czas z dokładnością do dziesiątych części sekundy. Jego celem było Los Angeles, w którym odbywały się letnie igrzyska olimpijskie. Rok 1932 był momentem zwrotnym w historii lekkoatletyki. Po raz pierwszy pomiar czasu we wszystkich konkurencjach powierzono jednemu chronometrażyście....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta