Drogowy populizm
„Dramatyczny wzrost” liczby nietrzeźwych kierowców, czym premier tłumaczył wstrzymanie postulowanych przez ekspertów zmian w prawie, był wynikiem częstszych kontroli.
Po koniec lipca premier Donald Tusk zdecydował o zamrożeniu prac nad nowelizacją przepisów o tzw. konfiskacie pojazdów. Powodem miały być zatrważające statystyki. Tymczasem, jak ustaliła „Rz”, liczba złapanych pijanych kierowców wzrosła o 3,7 proc. i była zapewne efektem większej (o ponad 8 proc.) liczby kontroli na drogach.
Mało tego, zdaniem prawników planowana zmiana nie oznaczała złagodzenia przepisów. Wręcz przeciwnie.