Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ta rezygnacja jest wynikiem kalkulacji

03 grudnia 2024 | Prawo co dnia | Piotr Szymaniak

Julia Przyłębska zrezygnowała, by mieć wpływ na wybór swojego następcy. Choć można było kwestionować jej uprawnienie do zwołania zgromadzenia jako prezes TK, to nie da się podważyć, że ma do tego prawo z tytułu bycia sędzią z najdłuższym stażem w TK – wyjaśnia Stanisław Biernat, sędzia TK w stanie spoczynku i były wiceprezes Trybunału.

W poniedziałek Trybunał Konstytucyjny w komunikacie poinformował, że Julia Przyłębska nie jest już prezesem, a „sędzią kierującą pracami Trybunału”. Potwierdził tym samym weekendowe nieoficjalne doniesienia „Gazety Wyborczej”. 9 grudnia upływa kadencja Przyłębskiej jako sędziego TK. Jej rezygnacja z funkcji prezesa na kilka dni wcześniej jest chyba zaskakująca? Zwłaszcza że przez dwa ostatnie lata, kiedy była nawoływana do tego kroku przez tzw. sędziów buntowników w TK z uwagi na upływ sześcioletniej kadencji prezesa, puszczała takie apele mimo uszu.

Nie jest to zaskakujące, ponieważ oczywiście sędzia Julia Przyłębska zrezygnowała tylko po to, by mieć wpływ na wybór swojego następcy, oraz by ewentualnie uczestniczyć w rozprawie zaplanowanej na ostatni dzień jej kadencji sędziego, a dotyczącej zaskarżonej przez prezydenta ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Jest to więc kalkulacja nastawiona na to, by wybory nowego prezesa odbyły się pod jej kierunkiem i kontrolą jako sędziego przewodniczącego zgromadzenia ogólnego.

Mogłaby zarówno zwołać zgromadzenie, jak i jemu przewodniczyć jako prezes TK. Jednak, jak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13042

Wydanie: 13042

Spis treści
Zamów abonament